Przerwa w cyklu. Co teraz?

Ostatni kwartał ćwiczyliśmy na 100%, więc przyszedł czas na regeneracje, czyli bite dwa tygodnie bez siłowni. I co teraz, jeśli siłownia jest całym życiem?

– To jest dobre pytanie, zwłaszcza jeśli siedzi się w tym po uszy – wyjaśnia z uśmiechem Pan Tomek. – U mnie to sezon ogórkowy, zabieram się za braki w dziedzinie kultury, czyli film lub jakaś książka. Na szczęście mam dziewczynę i chyba ona będzie w teraz w centrum mojego zainteresowania..

– Dobrze jest utrzymać dietę, i bez imprezowania – zwraca się z atencją do przedmówcy Pan Marek, trener Tomka. – Czas regeneracji po cyklu to może być dobry czas na wszelkie aeroby, latem rower lub delikatny jogging, może basen, zimą dobre są narty i snowboard.

Obaj są kulturystami nie z przypadku. Pan Marek świadomie wybrał ten kierunek życia, dzieląc go czasem jeszcze z Tomkiem, swym podopiecznym, którego przygotowuje do startu w zawodach trójboistów. Są zaangażowani również w to co dzieje się z chłopakami z siłowni.

– Niestety są wśród nas tacy, którzy niezbyt poważnie podchodzą do tematu – wspomina Pan Marek. – Chciało by się, żeby wszystkim zależało na sportowym trybie życia. A tu chłopaki po treningu idą na pizze i piwo. Owszem można, ale nie można w ten sposób spodziewać się wielkich efektów.