Kulturystyka jako live style

– Nie ma uczucia lepszego od tego, że moc rośnie i przezwycięża się opór – mówi Pan Tomek, od lat uprawiający sporty siłowe. – Zawsze byłem pod wrażeniem ludzi, którzy są w stanie poświęcić się dla pewnych spraw, bo kulturystyka wymaga poświęceń, nie oszukujmy się. Odpada wiele spraw, które dla innych są rzeczą wpisaną w harmonogram zajęć, jak na przykład knajpa wieczorem ze znajomymi lub fast food po sześciu piwach. To wszystko odpada i jest tylko trening poparty dobrą dietą i należytą regeneracją. Oczywiście nie wszyscy podchodzą do tego tak jak ja, ale trzymam się instrukcji otrzymanych od Marka, który mnie prowadzi już lata.

– Tomek podszedł do tematu bardzo poważnie i to mi się bardzo podoba – mówi trener Tomka, Pan Marek. – Tomek stosuje wszystkie metody, które ja sam wypracowałem drogą prób. Swoją drogą sporo radości dostarcza mi świadomość, że są tacy jak Tomek, podchodzący do sprawy w pełni na sportowo.

Rozmowa potoczyła się następnie w kierunku naturalnych przyrostów tkanki mięśniowej. Jej wzrost oparty jest na stylu życia, pozbawionym nielegalnych środków stymulujących wzrost z jednej strony, a z drugiej używek nie mających ze sportem nic wspólnego. Obaj są dowodem na to, że da się to zrobić.