NAPRAW ZEPSUTY METABOLIZM ZA POMOCĄ JEDNEGO ŁATWEGO TRIKU

Coraz częściej spotykam się ostatnio ze zjawiskiem spowolnionego, a wręcz zepsutego metabolizmu, szczególnie w przypadku pań. Jeśli również jesteś osobą, która je bardzo mało, katuje się na bieżni lub podczas innych aktywności fizycznych, a mimo to nadal nie możesz w żaden sposób schudnąć, to znaczy, że masz spowolniony metabolizm. Przeczytaj ciąg dalszy tego wpisu, a dowiesz się jak w prosty sposób sobie z tym poradzić.

Ludzki metabolizm jest bardzo wrażliwy na wszelkiego rodzaju zawahania w diecie. Za każdym razem, kiedy wprowadzamy organizm w głodówkę, lub tylko drastycznie obcinamy kalorie, on by przeżyć spowalnia metabolizm i dostosowuje się do obecnie panujących warunków. Nie muszę wspominać, że w takiej sytuacji początkowo świetne efekty powoli ustają i zostajemy gdzieś w szerokim polu bez możliwości pojechania dalej. Czasami jest to na tyle zniechęcające doświadczenie, że cała „dieta” w tym dniu się kończy, wracamy do dawnych nawyków serwując sobie nagle 1000 kcal więcej i mamy pewny efekt jo-jo.

Są jednak też osoby bardziej sumienne i zawzięte, które zaczną w takiej sytuacji dalej obcinać kalorie do niebezpiecznych wartości, dokładając jednocześnie cardio. Co się dzieje wtedy? Wtedy mamy właśnie do czynienia z zepsutym metabolizmem. W tym momencie dzienna podaż kalorii w połączeniu z wysiłkiem fizycznym jest bliska głodówce. Na tym etapie przeważnie zaczynają się pytania co zrobić? Biegam, mało jem, a nie chudnę.

Rozwiązanie jest jedno, naprawić zepsuty metabolizm. A naprawić metabolizm da się tylko zwiększając kalorie. Może to dziwnie zabrzmi, ale ponowne odchudzanie będzie możliwe tylko wtedy, gdy organizm poczuje się znów bezpiecznie. W innym wypadku stresujące warunki sprawią, że za wszelką cenę będzie chciał zostawić sobie zapasy naczarną godzinę. Są dwie metody, aby przyspieszyć metabolizm do dawnych parametrów.

Po pierwsze, zwiększyć kalorie od razu. Ta metoda jest niewątpliwie szybsza. Niestety, wiązać się to będzie z nieuchronnym powrotem niechcianych kilogramów (efekt jo-jo). W konsekwencji za miesiąc nasz metabolizm będzie szybki jak rakieta, a nasza waga będzie wskazywać 10 kg więcej. Odchudzanie zaczynamy niestety wtedy od początku, a często nawet od wyższej wartości niż poprzednio.

Po drugie, zwiększać kalorie bardzo, bardzo powoli. Ta metoda będzie skuteczniejsza, jednak musimy się uzbroić w cierpliwość. Polega ona na dokładaniu z tygodnia na tydzień drobnej ilości kalorii, która nie spowoduje przytycia. Jednocześnie trzeba zrobić coś z treningiem cardio. Należy pamiętać, że wysiłek fizyczny to także deficyt kaloryczny. Pod żadnym pozorem nie wolno z dnia na dzień zrezygnować z tak dużej puli kalorii. Spowodowałoby to drastyczny skok wagi w górę. Na temat tej metody obszerniej pisałem pod pojęciem reverse diet w moim wpisie „Jak przejść z redukcji na masę? Dieta stabilizacyjna w pigułce”.

Podsumowując, jeśli jesteś osobą, która ma problem ze spowolnionym metabolizmem, musisz w pierwszej kolejności naprawić metabolizm, a dopiero wtedy wrócić do odchudzania. W innym wypadku będziesz coraz bardziej pogłębiać problem i rujnować swoją gospodarkę hormonalną. Ostatecznie może to spowodować bardzo poważne konsekwencje zdrowotne. Wiedza, którą Ci dziś przekazałem w tym wpisie wystarczy, aby rozwiązać Twój problem raz na zawsze. Reszta zależy tylko od Ciebie.