Pajacyki w leżeniu na brzuchu

W szatni ruch. Przebieram się. Są godziny popołudniowe i na siłownię pana Marka przychodzą osoby, często prosto po pracy. Wychodzę na salę, lecz wszystko czym chciałbym poćwiczyć jest zajęte. Ale to nic, bo mam najpierw do wykonania pod okiem Marka ćwiczenia rozgrzewkowe, więc, myślę sobie może się coś do tego czasu zwolni.

– Unoszenie tułowia w leżeniu przodem – dyryguje Marek.

Kładę się więc na brzuchu, nogi wyprostowane i wsparte na czubkach palców. Wyciągam proste i aktywne ramiona przed siebie i kładę na podłodze.

– Unieś stopy, kolana oraz wyprostowane ramiona wraz z klatką piersiową na podłodze – słyszę.

Marek ma jeszcze jedną uwagę, aby wzrok kierować w podłogę nie zadzierając głowy w tył, pracują bowiem mięśnie prostowniki grzbietu i mięśnie pośladkowe.

– Teraz pajacyki w leżeniu na brzuchu – dyryguje dalej.

Kładę się na brzuchu, nogi wyprostowane i wsparte na czubkach palców. Wyciągam proste i aktywne ramiona przed siebie i kładę na podłodze. Unoszę stopy, kolana i wyprostowane ramiona razem z klatka na podłodze.

– Wykonaj jednocześnie odwodzenie na boki ramion i nóg – zaleca Marek. – Cały czas utrzymuj je nad podłożem.

Pracuja mięśnie grzbietu oraz mięśnie pośladkowe.