Robimy triceps

– Dziś czas na triceps – mówi Tomek, bywalec jednej z większych siłowni, trenujący pod okiem Marka, instruktora tej siłowni, niegdyś zawodnika, kulturysty i trójboisty. – Triceps Tomek, triceps – puszcza oko Tomkowi, który wie, że Tomek lubi robić biceps i klatkę, natomiast, według Marka, inne partie „lubi” odpuścić.

– Triceps można robić na wiele różnych sposobów – tłumaczy Marek. – Pamiętam jeszcze siermiężne czasy, te z marnym dostępem do sprzętu i diety, robiłem triceps w domu na krześle, podobnie jak klatkę – wspomina.

– Dziś mam triceps wąskim uchwytem na sztandze i płaskiej ławeczce – mówi Tomek. – Następnie będzie wyciskanie na ławeczce płaskiej zza głowy sztanga krótką łamaną, a na końcu sztangielki.

Na siłowni przybywa ludzi. Obserwujemy w ruchu dokładnie wszystkie przyrządy. Część przyglądają się nam, jak ciekawsko obserwujemy wyczyny Tomka, stojąc obok Marka.

– Tomek wolniej – napomina trenującego trener. – Tomek wyciska zza głowy – mówi. – Zwróćcie uwagę jak bardzo napięte są jego mięśnie. O to właśnie chodzi.

Przy okazji innych ćwiczeń dowiadujemy się, jak ważna jest rozgrzewka, niemal podstawowa. Poza tym zwraca uwagę na dietę i konieczność rzetelnej regeneracji.